
No i co było dalej? Czy miłość to tylko wspomnienie? Co się stało gdy Meksykanin-Amerykanin wrócił nad Bałtyk za rok? Czy spotkał swoją wybrankę? Dlaczego nie potrafimy wykorzystać stosownej chwili na prawdziwą MIŁOŚĆ!
On wrócił tu za rok…
A jej nie było już widać na krok…
Mariola to tylko wspomnienie…
A Amerykanin spełnił marzenie i…
Został księdzem!!!
UWAGA!!!
PS:
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń jest przypadkowe!
Jak było naprawdę to każdy wie, kto Kochał! I czekał na tę Jedną – Jednego!
Wystąpili: Góral, Amerykanin i… Mariola.
Choreografia: ks. Marcin Zaworski